Nie mam kompletnie dzisiaj głowy do czegokolwiek, więc postarałem chociaż napisać o tym, co teraz czuję. Przepraszam, za chaos i amatorszczyznę w tekście 😅 #amatorskiwiersz
@randymarsh Sanki spoko, ale śniegu nie mam pod ręką 🤷🏻♂️
Mam dla was eksperyment myślowy.
Faktem było to, że koleś wszedł do małego sklepiku i ukradł puszkę WOŚP.
A teraz eksperyment. Stoję sobie pod sklepem i mówię ci tak: idź do tego sklepu i weź puszkę i przynieś ją tu, a ja ci dam za to 10000zł. Czy zrobiłbyś/byłabyś to? A może macie jakieś dylematy z podjęciem decyzji?
@rdarmila A nie bałbyś się, że mimo jak zganiasz puszkę mogą cię za to wsadzić?
@travisfw Sometimes I think most people on fedi worship cat gods :blobcat_amused:
@madargon will someone found a church of kittehs so I can join?
Info: szukam kogoś kto by odebrał mamę kolegi z lotniska w Krakowie ok. 13:00 i zawiózł do Przemyśla na pociag który odjeżdża ok 19. Idealnie jakby z nią tam posiedział na dworcu i dopilnował ze wsiadła do właściwego pociagu.
Czytam opinie nt ostatniego "incydentu Grunwaldzkiego" na 101010.pl w tym list otwarty autorstwa @rogatywieszcz (duży plus!). Częściowo wyraziłem swoje zdanie na MUCu (Pierogi uber alles!), ale zamierzam popełnić dłuższy text na ten temat. Wolność słowa w #fediverse zanika pod naporem ideologicznej bezrefleksyjności oraz emocjonalno-politycznych szantażów. Jako anarchista jestem wkurwiony na plagę politycznej poprawności, tym bardziej, że zalewa ona bliskie mi środowiska :anarchismred:
Dziwne. Moją żonę nie śmieszą dowcipy o łotewskich chłopach.
@rdarmila proponuje zjeść parę ziemniaków i sprawdzić czy żona nadal istnieje.
Jakby co to mnie śmieszą, ale fakt jest taki że nie od początku. Śmieszyc mnie zaczęło jak odkryłem że to cała seria i to że głównie opowiadają to sobie w Łotwie
@Mateusz Tysz prawda. Powtarzalność wątków ("jego trud skończon") to część uroku tych dowcipów.
Ha, stare opowiadanie, z roku - uwaga 1954. A jednak dość aktualne.
@rdarmila mam dwójkę dzieci, u nas jego książki dla dzieci są prawie tak popularne jak Davida Walliamsa.
@xpil A, to wiele wyjaśnia. Czyli to taki odpowiednik naszych Peteckich :)
Teraz będzie post z rodzaju tych, o których starsi koledzy mnie uprzedzali, by ich nigdy przenigdy nie wrzucać w sieć. Autor zawsze się cieszy, chwali sukcesami i z optymizmem patrzy w przyszłość.
Tyle, że ja z natury optymistą nie jestem :D
Dobra, mniejsza to - chrzanić pijar i marketing. Dostałem rozliczenie z jednego wydawnictwa i powiem, że nie spodziewałem się wiele, a i tak zostałem niemile zaskoczony :D. Powiem więcej - jestem dość pewien, że czytając te słowa zaraz myślicie, ile w takim razie egzemplarzy się sprzedało... i niemal na pewno tę liczbę powinniście podzielić przez pięć. Albo i więcej :D
Zastanawiam się, z czego to wynika. Promocja nie poszła? Zbyt mało rozpoznawalny autor? Czy jeszcze coś innego?
Patrzę na te liczby i chce mi się śmiać. Za jedno opowiadanie do NF zarobiłem kiedyś chyba więcej albo porównywalnie, niż teraz za powieść.
W sumie nie dziwię się w związku z tym, że wydawca mnie łagodnie uprzedza, że mogę spaść z planu wydawniczego, bo prąd, papier itd.
I dodam jeszcze - właśnie dlatego wstyd mi po prostu by było przedstawiać się jako "pisarz", zamiast "aspirant do miana pisarza" albo co najwyżej "bardzo początkujący pisarz".
W rozliczeniu nie ma jeszcze audiobooków, ale w sumie to dużo nie zmieni.
@rdarmila parę drobnych uwag z punktu widzenia człowieka, którego związek z branżą wydawniczą ogranicza się głównie do wrzucania promocji, jakie podeślą księgarnie. :)
Nie wiem o którego wydawcę z dwóch chodzi, ale delikatnie mówiąc obie firmy nie są potentatami i nie mają potencjału promocyjnego. Zakładam że ewentualny sukces byłby bardziej kwestią szczęścia.
Wydaje się w Polsce za dużo, jeśli porównamy z tym ile się czyta. Cykl życia książki na półkach to 3 miesiące, potem już nikt nie pamięta, chyba że akurat wyjdzie jakiś skandal, ekranizacja, lub kolejna powieść tego samego autora. Dlatego wielu popularnych autorów trzaska 2-3 książki w roku.
Chyba są dwa sposoby zyskania popularności (i kasy) jako autor: załapać się do dużego wydawcy, który naprawdę zainwestuje w promocję (a nie tylko będzie obiecywał), albo budować własną rozpoznawalność, platformę odbiorców, wtedy można decydować nawet czy książkę publikujemy samodzielnie czy z wydawcą. Oba sposoby trudne i wymagające szczęścia.
Jeśli nie zamierzamy być autorami na pełny etat, to najlepiej traktować to pisanie jako hobby i nie spodziewać się dużo, a jeśli coś się pojawi, będzie to miła niespodzianka. :)
Random
Random: Wpisy
Nie mam kompletnie dzisiaj głowy do czegokolwiek, więc postarałem chociaż napisać o tym, co teraz czuję. Przepraszam, za chaos i amatorszczyznę w tekście 😅 #amatorskiwiersz
Burdel w głowie
Mój umysł, to jedna wielka włóczka wełny,
Zbiornik na me myśli jest już całkiem pełny.
Walczę, ale ciągle o czymś zapominam,
Czasami za często złe rzeczy wspominam.
Muszę w końcu założyć własny dziennik,
Na myśli zastosować jako zamiennik
medytację. Może wtedy osiągnę ład
Oraz będę z mojego umysłu rad.
#PineTab2 and #Star64 RISC-V SBC demos at #fosdem :)
image/jpeg
jak spędzacie #sobota
#dylemat
Mam dla was eksperyment myślowy.
Faktem było to, że koleś wszedł do małego sklepiku i ukradł puszkę WOŚP.
A teraz eksperyment. Stoję sobie pod sklepem i mówię ci tak: idź do tego sklepu i weź puszkę i przynieś ją tu, a ja ci dam za to 10000zł. Czy zrobiłbyś/byłabyś to? A może macie jakieś dylematy z podjęciem decyzji?
Daje mocne 10/10.
Ogólnie lubię białą czekoladę bardziej niż ciemną a tutaj fajny mix z nadzieniem.
image/jpeg
I jak tam? Posprzątane? 😆
#SOBOTA
Scena z serialu „Sherlock”. Mrs Hudson tanecznym krokiem odkurza mieszkanie słuchając „The Number of the Beast” zespołu Iron Maiden.
#XMPP at #FOSDEM
Some impressions from the #Realtime Lounge today!
We are on the K building 2nd floor, beside the elevator.
Map: https://osm.org/go/0EoSs4ysn?m=&relation=58274
Chat xmpp:summit@muc.xmpp.org?join
#opensource #decentralisation #interoperability #rtc #jabber #europe #standards
Impression from FOSDEM Realtime Lounge
Impression from FOSDEM Realtime Lounge
Impression from FOSDEM Realtime Lounge
#sobota #blessed
„mam odpowiednie kompetencje, mimo, że nie jestem z KUL (znaczy cool) 🙃”, chwali się Marianna Schreiber. Do mnie też pasuje 🙃
Happy #Caturday and good meowing :blobcatpeek2:
#Cat #kitty #meow #CatsOfMastodon
Info: szukam kogoś kto by odebrał mamę kolegi z lotniska w Krakowie ok. 13:00 i zawiózł do Przemyśla na pociag który odjeżdża ok 19. Idealnie jakby z nią tam posiedział na dworcu i dopilnował ze wsiadła do właściwego pociagu.
Temat na koniec marca: między 29 a 32
Czytam opinie nt ostatniego "incydentu Grunwaldzkiego" na 101010.pl w tym list otwarty autorstwa @rogatywieszcz (duży plus!). Częściowo wyraziłem swoje zdanie na MUCu (Pierogi uber alles!), ale zamierzam popełnić dłuższy text na ten temat. Wolność słowa w #fediverse zanika pod naporem ideologicznej bezrefleksyjności oraz emocjonalno-politycznych szantażów. Jako anarchista jestem wkurwiony na plagę politycznej poprawności, tym bardziej, że zalewa ona bliskie mi środowiska :anarchismred:
Dziwne. Moją żonę nie śmieszą dowcipy o łotewskich chłopach.
Ha, stare opowiadanie, z roku - uwaga 1954. A jednak dość aktualne.
https://d-a-v-e.org/wp/wp-content/uploads/2020/09/The_Great_Automatic_Grammatizator.pdf
Teraz będzie post z rodzaju tych, o których starsi koledzy mnie uprzedzali, by ich nigdy przenigdy nie wrzucać w sieć. Autor zawsze się cieszy, chwali sukcesami i z optymizmem patrzy w przyszłość.
Tyle, że ja z natury optymistą nie jestem :D
Dobra, mniejsza to - chrzanić pijar i marketing. Dostałem rozliczenie z jednego wydawnictwa i powiem, że nie spodziewałem się wiele, a i tak zostałem niemile zaskoczony :D. Powiem więcej - jestem dość pewien, że czytając te słowa zaraz myślicie, ile w takim razie egzemplarzy się sprzedało... i niemal na pewno tę liczbę powinniście podzielić przez pięć. Albo i więcej :D
Zastanawiam się, z czego to wynika. Promocja nie poszła? Zbyt mało rozpoznawalny autor? Czy jeszcze coś innego?
Patrzę na te liczby i chce mi się śmiać. Za jedno opowiadanie do NF zarobiłem kiedyś chyba więcej albo porównywalnie, niż teraz za powieść.
W sumie nie dziwię się w związku z tym, że wydawca mnie łagodnie uprzedza, że mogę spaść z planu wydawniczego, bo prąd, papier itd.